Cadillac Deville sprowadzony zarejestrowany

[hentel]

Dzień dobry,

Rozglądam się za autem dłuższym niż 5 metrów i krótszym niż 6

metrów do jazdy okazjonalnej. Rozważam Cadillac De ville lub

Lincoln Town Car. Najchętniej po 1997, a przed 2000. Chyba, że

koledzy podpowiedzą inne ciekawe krążowniki

Na mojej drodze poszukiwań spotkałem takie auto:

http://otomoto.pl/cadillac-deville-sprowadzony-zarejestrowany-C23290118.html

Po sprawdzeniu numeru VIN wyszły takie kwiatki:

http://www.bezwypadkowy.net/forum/118-uwaga-na-to-auto/3825-uwaga-1999-cadillac-deville-1g6kd54y0xu790139

Coś w czasie jazdy z tyłu grzechotało w zawieszeniu.

Sprzedający dla podpierduchy naładował kilkanaście monet do

popielniczki, że niby to tu się ognisko grzechotników znajduje

Podsufitka przy lampach sufitowych nie miała się czego trzymać i

jakoś też tak się telepała.

Z CARFAX wynika, że auto ma dwie kolizje na swoim koncie.

W tym drugą całkowitą



To tak ku przestrodze innych rozglądających się za autem dłuższym

niż 5 metrów i krótszym niż 6 a biorącym pod uwagę powyższe

A ja szukam dalej

Powodzenia,

hentel

[mihauek1]

no bity strasznie nie był (gdyby wszystkie tak bite przypływały to świat byłby lepszy )
ale jechał do Polski na wstecznym w Stanach 67243 mile czyli nie cale 108 kkm a u nas już 104 kkm (po 2 latach w PL)
_________________
Aktualnie: Jeep Patriot, były: Voyager, 300M, Neon i inne

[Alexander25]

Ten zderzak to nic. Gorzej z przednim chrupaniem bo to może być skrzynia trzeba by to sprawdzić. A cofanie licznika w amcarach to prosta rzecz dlatego wszystkie prawie mają przekręcony. Jak sprowadziłem sobie auto to powiedziałem znajomemu by tego nie robił bo to bez sensu jak v8 pod maską to przebieg nie jest ważny a stan i jak poprzedni właściciel używa auta. mało kto pali gumę takimi autami. Dość często przednie sprężyny w nich idą do tego układ kierowniczy dostaje też mocno bo większość ludzi skręca koła w miejscu...
Bardzo mało jest bezwypadkowych amcarów w Polsce. Z moich np 3 są 100% bezwypadkowe 2 miały kolizję 1 nie mam pojęcia bonie mam jak tego sprawdzić

[lincoln1998]

Fajnego Town Car'a ma znajomy na sprzedaż,jest w idealnym stanie z 1999 roku.Jak jesteś zainteresowany to wal jak w dym

[MarkSeven]

Tez polecam brac cos z Forda.Prostsze w obsludze i mniej wymagajace. GM-y z NorthStarami z przednim napedem sa skomplikowane konstrukcyjnie,problematyczne w naprawach bez odpowiednich narzedzi , wymagajace duzego doswiadczenia w diagnozowaniu problemow elektroniki.Zwlaszcza w autach powypadkowych i zaniedbanych.Jedyna zaleta - to przedni naped dobry na zime. Natomiast Fordy z V8 sa wygodne do napraw w amatorskich warunkach ze wzgledu na latwe dojscie prawie do wszystkiego. Podsumowujac - Crown Victoria,Grand Marquis albo Lincoln TownCar to auta najodpowiedniejsze dla niezbyt zamoznego hobbysty..

[michal_oca]

Jeśli interesuje Cię Town Car to Hodik ma do sprzedania piękną sztukę w kolorze perłowym z 1999 roku.

[Alexander25]

Niestety jest tylko to że stare fordy trochę są trwalsze:/ i lepiej kupić towncara takiego jak ma lincoln....tzn w tej budzie.