www.asu.pl :: Zobacz temat - Pompa wspomagania. Demontaż.
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pompa wspomagania. Demontaż.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Sam naprawiam
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Sro Paź 13, 2010 9:22    Temat postu: Pompa wspomagania. Demontaż. Odpowiedz z cytatem

W zeszłym tygodniu "strzeliło" mi koło pasowe pompy wspomagania.
Chcę się podzielić informacją o sposobie jej demontażu, który nie jest skomplikowany, ale jest czasochłonny i wymagający, przynajmniej dla mnie, kanału.
Fotek nie robiłem, gdyż ręce miałem upaćkane olejem Confused

Potrzebne narzędzia to:

1. Klucz oczkowy i nasadowy z grzechotką "15" dla ułatwienia pracy.
2. Klucz płaski "15"
3. Klucz płaski "18"
4. Klucz płaski "27" do wykręcenia zaworka pompy.
5. Klucz płaski "6" lub "7" do odkręcenia zacisku na wężu wyjściowym do maglownicy.

Demontaż pompy odbywa się wg. kolejności, a jest ona raczej dowolna.
Ja odkręcałem w ten sposób:

- Zdjąłem pasek wielorowkowy

- Kluczem oczkowym "15" odkręciłem 3 śruby mocujące pompę do uchwytu.

- Kluczem oczkowym "15" odkręciłem 3 śruby mocujące uchwyt do bloku silnika.

- Kluczem oczkowym "15" odkręciłem napinacz i dalej drugi uchwyt pompy umiejscowiony tuż za napinaczem.

- Zdjąłem wężyk prowadzący olej do maglownicy i wąż główny ze zbiorniczka. Węże można zdjąć też na samym początku operacji, tak żeby olej spokojnie sobie spływał do jakiegoś pojemnika lub wprost do kanału Wink a my odkręcamy kolejne mocowania.
Odkręciłem też stalową rurkę, powrotną oleju z maglownicy.
Klucz płaski "18" i zaworek pompy kluczem "27".
Zaworek można odkręcić już po zdemontowaniu pompy z auta i ja tak zrobiłem.

- Kluczem oczkowym "15" i płaskim "15" odkręciłem alternator tylko z jednego, dolnego uchwytu i wyciągamy ciągnąc lekko w dół i lekko w lewo uchwyt pompy.

- Kluczem oczkowym "15" odkręcamy koło pasowe, napędowe... to osadzone na wale silnika i delikatnie, acz stanowczo przy pomocy np. łoma, zdejmujemy to koło, które też jest "pasowane na wcisk".

Po tych czynnościach wyjmujemy pompę.

Koło pasowe jest nie do dostania w Interkarsach itp sklepach. szkoda czasu, żeby tam zaglądać.

Koło pasowe zamówiłem tu: www.usauta.pl
Dziś zamówienie, jutro dostawa.

Zamówione koło choć dokładnie do mojego modelu auta, jest nieco różne.

Po pierwsze ma większą średnicę o 5mm i to niestanowi problemu.
Problemem jest drugi inny wymiar, mianowicie tulei koła, która jest "pasowana" na oś napędową pompy.
Tuleja ta jest nieco niższa od oryginalnej tulei i inaczej osadzona,

W oryginale było tak, że tuleja była osadzona z osią pompy na równo, ale gdy osadziłem nowe koło w ten sam sposób, to sie okazało, że pasek "chodzi" po krawędzi koła Evil or Very Mad

I tu dopiero zaczęły się schody, ponieważ koło z wałkiem jest "pasowane na wcisk". Nie ma tam żadnego klina czy wielowpustów itp rozwiązań.
Jest pasowanie na wcisk.

Musiałem dorabiać specjalny ściągacz tak żeby koło troszkę wysunąć, a przy okazji go nie zniszczyć. Czas na dorobienie ściągacza 2h...

Tak więc tuleja koła jest wysunięta po za zewnętrzną krawędź wałka około 3mm. Pisze około, bo krawędź koła, gdzie chwytał ściągacz, jest nieco pokrzywiona i nie maiłem dokładnej możliwości zwymiarowania.

Przez ten drobny szczegół Evil or Very Mad musiałem dwa razy wyciągać pompę, a byłem zagrożony również trzecim demontażem, bo nie miałem pewności, czy koło wysunąłem na odpowiedni wymiar... ale udało się skończyć podwójnym demontażem.

A teraz bardzo ważne.

Żeby wcisnąć nowe koło na wałek musimy koniecznie pompę wspomagania rozłożyć na czynniki pierwsze, bo gdy będziemy wciskać prasą nowe koło, to wałek pompy może nam wyleźć z drugiej strony.
Zapewniam, że rozłożenie pompy jest dziecinnie proste, a ja przy okazji wymieniłem uszczelniacz pompy tzw "zimering".
Jego koszt to 10zł, trzeba tylko pamiętać, że jest on kierunkowy.

Składamy wszystko w odwrotnej kolejności.

Czas demontażu, to około 2 do 3 godzin i montażu podobnie.

No i jeszcze jedno.
Trzeba pamiętać o jakimś oświetleniu kanałowym, bo tam, przy uchwycie pompy jest ciemno jak w ... my już wiemy gdzie jest tak ciemno Wink


Ostatnio zmieniony przez On dnia Wto Paź 19, 2010 20:40, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
MarkSeven
*
*


Dołączył: Aug 23, 2009
Posty: 1419
Skąd: USA FL. '99 Grand Marquis, '02 TownCarCartier GoldEdition , '97 DeVille

PostWysłany: Sro Paź 13, 2010 11:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podpowiem , ze warto kozystac ze specjalnego sciagacza - nakladacza do kol pasowych.Czynnosc zajmuje pare minut i nie ma mozliwosci uszkodzenia wnetrza pompy czy alternatora. Nie trzeba wtedy ich rozbierac . Dziala on w ten sposob,ze wkreca go sie w specjalny otwor ktory jest w osi walka pompy.

Uploaded with ImageShack.us
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Wto Sty 18, 2011 16:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Od dziś nie mam wspomagania. Koło pasowe pompy kręci się razem z wałkiem napędzającym pompę, a to znaczy, że pompa jest napędzana, ale w ogóle nie słychać żeby pracowała.
Kiedy skręcę koła w prawo i w lewo do oporu, to zazwyczaj pompa lekko "warczy", a tym razem jest kompletna cisza.
Co mogło w niej nawalić?
Jutro jadę na kanał usuwać usterkę i nie wiem czy będę musiał wymontować całą pompę, czy... może ktoś z was miał już taki problem i może od razu trafię w dziesiątkę Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
wmarek65
*
*


Dołączył: Feb 20, 2006
Posty: 1049
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Wto Sty 18, 2011 20:33    Temat postu: Re: Pompa wspomagania. Demontaż. Odpowiedz z cytatem

On napisał:


A teraz bardzo ważne.

Żeby wcisnąć nowe koło na wałek musimy koniecznie pompę wspomagania rozłożyć na czynniki pierwsze, bo gdy będziemy wciskać prasą nowe koło, to wałek pompy może nam wyleźć z drugiej strony.



Ja nie używam do tego żadnych specjalnych przyrządów i nie rozbieram pompy,w tym przypadku wystarczy śróbka,nakrętka i mocniejsza podkładka. Wewnątrz osi pompy jest gwint w który wkręcamy śróbkę do oporu i kręcąc nakrętką przez podkładkę wtłaczam koło na swoje miejsce (podobnie działa przyrząd pokazany przez Marka)

Sprawdź poziom oleju ew.ciśnienie na wyjściu z pompy,póżniej okaże się czy będziesz musiał ją wyjmować
_________________
--------------------------------------------------
Chrysler Grand Voyager AWD 3,8 2000 +sek Landi Renzo Omegas
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Sro Sty 19, 2011 9:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Poziom oleju jest ok. gorzej jest z ciśnieniem, jest tylko opadowe.
Dziś wymontuję pompę, bo wygląda na to, że nie ma ciśnienia. Zaworek też ma przepływ, więc podejrzewam jakąś usterkę wewnątrz pompy, niestety Confused

A co do założenia koła na wałek, możesz mieć rację, a dziś z pewnością to sprawdzę i potwierdzę dla potomnych Wink

Tymczasem dziękuję za podpowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Czw Sty 20, 2011 15:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Problem braku wspomagania rozwiązany.

Sprawa na szczęście okazała się błaha.
Po zdemontowaniu pompy i zdjęciu jej pokrywy moim oczom ukazał się luźno "fruwający" dekiel, a co za tym idzie, brak ciśnienia w pompie.

Fotkę tego dekla załączam niżej, będzie położony na korpusie pompy z tym, że ten dekiel należy montować odwrotnie niż jest pokazane na zdjęciu.

Powodem jego wypadnięcia i w konsekwencji zwichrowania było wyskoczenie zabezpieczenia w postaci chyba "sprężynowego" druta.

Te zabezpieczenie też będzie na osobnym zdjęciu.

Dekielek wyprostowałem prasą.

Niżej miejsce z którego wyskoczył pierścień zabezpieczający, a za nim dekiel.

http://img824.imageshack.us/i/obraz005kp.jpg/

Niżej jest dekielek który wyskoczył, przy okazji niszcząc O-ring.

http://img130.imageshack.us/i/obraz007tkw.jpg/

A tu widać zabezpieczenie które wyskoczyło. Zastąpiłem je wewnętrznym pierścieniem "Segera".

http://img225.imageshack.us/i/obraz008cz.jpg/

Czas naprawy z demontażem, wyjazdem po o-ringi na drugi koniec miasta i zamontowaniem pompy, to 7h bez przerwy na picie, jedzenie, s...nie, tylko robota.

Z wrażenia zapomniałem sprawdzić, czy w mojej pompie na wałku jest nagwintowany otwór do założenia koła pasowego.
Zakładam, że jak napisał "wmarek65", ten gwint pewnie tam jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
si2
*
*


Dołączył: Mar 09, 2012
Posty: 1
Skąd: Starachowice

PostWysłany: Pią Mar 09, 2012 13:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam
Właśnie przerobiłem wymianę pompy wspomagania w GV 3,8 AWD 2000r
Dzięki twojemu opisowi było znacznie łatwiej - wiedziałem jak się do tego zabrać.
Dodam tylko, że można uniknąć ściągania koła pasowego z wału silnika ( nie zawsze chce łatwo ustąpić) - w tym celu należy odkręcić wspornik przewodów hamulcowych przykręcony śrubą do ramy pomocniczej (klucz 13) łatwo znaleźć jest tuż nad wachaczem.
A następnie należy podnieść samochód na lewarku - półoś się opuści i daje tyle miejsca, że spokojnie możemy wyjąć pompę razem z kołem pasowym i włożyć nową.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Sam naprawiam Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group