Stanik czy owiewka?

[Bartek_TC]

Mam problem z maską na krawędzi ruda żre w najlepsze. Aż na wylot, bąble posuwają się w górę powoli. Nie spieszy mi się z zakupem nowej maski, choć sam koszt jest nie duży to dochodzi jeszcze lakierowanie. Dlatego pomyślałem, żeby zamaskować to stanikiem (BRA), albo owiewką plastikową. Pytanie co będzie lepsze i jak daleko owiewka plastikowa nachodzi na maskę?
Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?

[sibi77]

Dla mnie jest to leczenie syfa za pomocą pudru....

Po załozeniu czegoś takiego jeszcze szybciej będzie się to przemieszczać
_________________
Chrysler Grand Voyager 3.3 AWD 94r. + LPG II gen.
www.tajemnicevoyagerow.inten.pl - forum rodziny Chryslera Voyagera

[Bartek_TC]

Dokładnie chcę przypudrować syfa za 100pln, a jak będę miał wolną gotówkę to maska za 230 + lakierowanie za 400. Tak niestety wszystko kwestia gotówki.

[kelpin]

A próbowałeś szukać maski używanej w Twoim kolorze? Trochę tego u nas jeździ...
_________________
Jest 00'Camaro / 95'Continental / był Trep'99 2.7 V6

[Bartek_TC]

Dobrze napisałeś : jeździ, natomiast na szrocie tego nie ma, w każdym razie na allegro trudno coś trafić, zresztą co ciekawe większość, które jeżdżą mają podobny problem czyli korozja krawędzi, w każdym razie postanowiłem że jak kupię nową maskę, to nie będę jej lakierował, a jedynie okleję folią w kolorze, może z lekką karbowaną fakturą.

Stanik założony, jest nieźle. Owiewka z tworzywa nie wchodzi w rachubę, bo jest przyklejana, i trochę za wąska.