Ford Freestyle 2005 - warto kupić?

[lionhorse]

Witam,
jako nowy na forum chciałbym wszystkich pozdrowić i uprzejmie poprosić o opinię na temat tego modelu. Ostatnie dwa dni spędziłem na wyszukiwaniu informacji w sieci i w zasadzie auto ma niewiele słabych punktów. Bardzo wygodne, mało awaryjne i podoba się żonie .
W dodatku jestem z Wrocławia, więc dobry serwis mam niedaleko
Jednak:
- w kraju jeździ ich naprawdę niewiele, więc mechanicy nie mają doświadczenia z tym modelem
- części potrzebne do ewentualnych napraw trzeba pewnie ściągać zza wielkiej wody (=5 tygodni oczekiwania i kooooszty ) bo rynek wtórny właściwie nie istnieje

Samochód zdążyłem sobie obejrzeć i widać, że bezwypadkowy to on nie jest mimo, że całkiem dobrze naprawiony. Jest zarejestrowany w PL, więc chyba kwestiami homologacji nie muszę się martwić.
Silnik pracuje super i do skrzyni też nie mam zastrzeżen (obecnie jeżdżę Omegą MV6 w automacie więc wiem co mówię ). Frajda z jazdy Freestylem - niesamowita!

Czy (zakładając, że zrobię bardzo szczegółowy przegląd w ASU przed zakupem i wyjdzie OK) jest coś czego powinienem się obawiać, wystrzegać albo wręcz uciekać z wrzaskiem ?

Bardzo proszę o rzeczowe odpowiedzi - bez rad typu: lepiej kup x albo y (przynajmniej bez stosownego uzasadnienia).
Interesują mnie słabe strony TEGO KONKRETNIE MODELU.

[Lutek34]

W samochodzie każdej marki znajdziesz jakieś słabe punkty, jest to jak na forumowiczów ASU dość młody rocznik i jeśli technicznie ważniejsze podzespoły są OK to myślę że warto kupić taki wózek. Po zakupie wymień wszystkie oleje na te zalecane przez producenta i będzie OK.
_________________
2008 Subaru Tribeca H6 3.6l + BRC LPG
 www.posadzkizywiczne.eu

[JEDI_V]

Rzeczywiscie jesli chodzi o ceny czesci w USA to w porownaniu z tymi co my uzywamy to duza przepasc i male zroznicowanie producentow.
Jak moj przedmowca napisal,jesli wszystko bedzie ok.to jedzic,nie martwic sie i stosowac do zalecen producenta,zadnej rzezby i widzi mi sie naszych "mechanikow".
Auto na tyle nowe,ze powinienes latami pojezdzic.
I rada od moderatora-dopisz dane o sobie,skad jestec,jakis kontakt typu GG,auto jakim aktualnie jedzisz,to czesto ulatwia kontakt.
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY

[kulkagsx1200]

ani to van ani to suv
jak dla mnie lipa
_________________
 RAM 5.7 HEMI

eVo 1340 bobber

 

[lionhorse]

Dziękuję za odpowiedzi i rady.
Profil będę uzupełniał na bieżąco
Cóż, crossover to właśnie krzyżówka vana i SUV. Zdaje się, że uplasowałem się dokładnie w segmencie docelowym
Typowy van jest dla mnie przewymiarowany (zwłaszcza jeśli chodzi o silnik), zaś SUV - nieporęczny i paliwożerny. Skoro nie zamierzam włóczyć się po bezdrożach, napęd na 4 koła nie jest priorytetem. Chcę dużego, bezawaryjnego samochodu, którym w razie potrzeby może podróżować spora rodzina a w razie konieczności da się nim przewieźć całkiem duże przedmioty - tak mam teraz w Omedze, ale gdy z tyłu wstawię dwa foteliki, to dorosła osoba o wygodzie może tylko pomarzyć. A nie można najmłodszych zostawić z tyłu bez nadzoru przecież...
Zapas mocy (awaryjny) także jest konieczny - czasem może dosłownie uratować życie. Freestyle wydaje się spełniać wszystkie wymagania "użytkowe": wygodę, ładowność i dynamikę. Nie wiem tylko jak sobie poradzę jeśli trafię na usterkowy egzemplarz
W poniedziałek będę rozmawiał z ASU na temat szczegółowego przeglądu i przy okazji może wyciągnę z nich jakich napraw nie będą w stanie zrobić w tym samochodzie.
Miałem nadzieję, że ktoś miał do czynienia z tym modelem i podpowie na co szczególnie uważać, ale niewielką, skoro w kraju niewiele ich jeździ.

[kulkagsx1200]

to raczej suv kastrat a nie crossover . taki gabaryt(waga) i silnik w polaczeniu z tylnym napedem moze sprawic spory klopot , szczegolnie zima
jeep grand , z napedem na tyl , silnikiem 190KM nie nadaje sie do jazdy zima wogole a wazy nie cale 1800kg .przerabiam ludziom takie pojazdy na 4x4 i jezdzilem kastratami -porazka
aha , spalanie podobne -duze

4x4 nie sluzy tylko do latania po bezdrozach kolego. znakomicie ulatwia jazde na codzien ki w warunkach dla innych extremalnych z jazda po miescie w szczegolnosci kolego
wybor nalezy do ciebie , pamietaj jednak ze jesli okaze sie ze to pudlo to sprzedac bedzie ciezko takie cos

domyslam sie ze auto sprowadzone z usa , sprawdz po nr vin jego przeszlosc w usa , oszczedzi ci to rozczarowan w razie jakby co
_________________
 RAM 5.7 HEMI

eVo 1340 bobber

 

[lionhorse]

Eee... na pewno mówimy o tej samej maszynie ?
To jest FWD napędzany Duratecem 30 V6 (203KM) z CVT.
0-60mph w 8.5s. Są też wersje AWD ale - jak pisałem - nie potrzebuję.

Przykładowa recenzja:
http://www.automotive.com/2005/12/ford/freestyle/reviews/index.html
albo
http://news.preownedcar.com/2008/01/09/preowned-car-of-the-month-2005-ford-freestyle-crossover/

[kulkagsx1200]

w sumie masz racje , ma tyle roznych kontroli trakcji ze nie sposob nim zamieszac gdyby byl to surowy naped , to ja cie przepraszam
_________________
 RAM 5.7 HEMI

eVo 1340 bobber

 

[JEDI_V]

Z podobnej polki marzy mi sie Ford Flex,ale za marzenia nie karaja
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY

[s1wy]

Też bym wolał Flexa
_________________
Chevrolet Blazer LT 4.3 V6 1995 4x4 (zagazowany)
Mercury Cougar XR7 4.2 V8 1980 RWD

[lionhorse]

Zdaje się, że chyba zrezygnuję z zakupu - przynajmniej tego egzemplarza:
- symetryczne światła z przodu: nie da się zmienić bo nie było wersji na Europę
- powypadkowy: trafiony z przodu w podłużnicę, prawdopodobnie przekoszony = licho wie co zostało z 5 gwiazdek NCAP w tej sztuce

Sprawdziłem w autochecku:




Teoretycznie kabina nie jest naruszona ale chyba nie warto się w to pakować.
Szkoda...

[imjacek]

To prawda że jeździ się tym autem super - jeździłem. Trochę przyzwyczajenia wymagają efekty współpracy silnika ze skrzynią. No i tu bym się mocno zastanowił nad zakupem - to jest CVT, bezstopniowa. Poważnie bym się obawiał kosztów serwisu i braku fachowców.
_________________
pozdrawiam
Jacek

'04 Ford Freestar SE 3.9

[lionhorse]

Taak... Dlatego m.in. wahałem się na początku.
Z drugiej strony to właśnie CVT daje tak dobre osiągi w tym modelu i w dodatku jest to jedyny rodzaj skrzyni w nim dostępny. Używane skrzynie w US (z roczną gwarancją) kosztują ok.1500$ czyli ewentualna naprawa to koszty rzędu 6000 zł. Niby dużo, ale ludzie jeżdżą np. samochodami z francuskim silnikiem 2.2dCi, w których korbowód ma niemiły zwyczaj wyłażenia z bloku silnika - koszty naprawy sięgają czasem 8 tys. Jakoś amatorzy się znajdują mimo iż "usterka" jest bardziej niż powszechna, bo spowodowana błędem konstrukcyjnym (brak zaczepów na panewkach) - i powszechnie znana na niemal każdym forum "francuzów".
Regularnie serwisowane i nie katowane automaty są właściwie niezniszczalne.
A może ktoś się wypowie na temat uszkodzeń po wypadku? Kabina wygląda na całą, szyby też - czyli uderzenie nie było mocne. Po przyjrzeniu się jak wygląda prawa podłużnica wychodzi, że poddała się przednia belka ale konstrukcja całości nie uległa naruszeniu.
Może jednak warto zaryzykować?

[JEDI_V]

Wiem z autopsji,ze zakup nowego auta wiaze sie z olbrzymim podnieceniem przyszlego wlasciciela a co za tym idzie zaciemnia obraz calosci.Sam szukalem odpowiedniego przez blisko rok,na szczescie byli ludzie,ktorzy temperowali moje niektore zapedy.
Tobie tez radze ochlon,zabieraj na wizje lokalne kogos,kto ma gleboko w d.... twoje podniecenie zwiazane z zakupem i spojrzy na wszystko chlodnym okiem.
Pozdrawiam i zycze udanego zakupu
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY

[diku]

Jeździłem już róznymi autami (bitymi i tymi zupełnie nie zarysowanymi) i powiem tylko tyle że na prostej drodze i po kilku kilometrach nie wyczujesz nic. Prawda wychodzi dopiero po przejechaniu większej ilości kilometrów i w różnych warunkach (zima, lato, śnieg, deszcz). Powiem tylko tyle: NIE ZASKOCZYŁY MNIE TYLKO AUTA NIE BITE. Wszystkie inne zawsze miały jakieś mniej lub bardziej dziwne zachowanie na drodze. Co innego jak jest to tylko zagnieciony błotnik albo drzwi, ale jak jest to podłużnica!!! (wiem że nie takimi autami ludzie jeżdżą) ale jeżeli można kupić nie bite, to ja właśnie takie polecam.
_________________
Windstar 3.8 LX 95r pb+LPG
Explorer 4.0 96 pb+LPG

[lionhorse]

Wychodzi na to, że jednak trzeba dać sobie z nim spokój. Może trafi się coś innego w niedługim czasie.
Dziękuję za wszystkie rady i uwagi, wziąłem je sobie do serca

[Wujek]

Odgrzewam kotleta. Teraz ja się napaliłem
Mam do kupienia za 4K euro świeżo przyjechanego z USA rok 2006 FWD model SE.
Kurde ładna sztuka bez wypadku i tak se myśle czy warto
Na Flexa mnie nie stać Taurus XL kosztuje raz tyle... więc nie wiem.
A jak wy myślicie warto się pchać ?
_________________
Nie sztuka zabić muchę przednią szybą, sztuka zabić ją boczną

2 x Mercury Grand Marquis
Ford Fairmont Futura 3.3
Chevrolet Caprice LT1

[Alexander25]

W sumie to nawala tylko skrzynia i napęd. Reszta w miarę ok. niestety to kiepskie auto jeśli chodzi o jazdę w terenie a do normalnej jazdy to już lepsze jest volvo cross country. W sumie te same bebechy a jakość wnętrza bardzo dobra. W sumie to taki niby taurus wagon na sterydach. Ciężko to sprzedać bo graty drogie. Ja oglądałem w sumie dwie sztuki zanim kupiłem swoją 500ke. Nie licz na spalanie 10l/100km na 12 też bym nie liczył

[Wujek]

Kurde na Volvo mnie nie stać Bo musiałbym XC60 kupić by miec podobną wielkość. Auto ma być do miasta dla Panny wózka i psa. Do terenu mam K1500 ZR1
Ogólnie mam okazję i się tak zastanawiam
_________________
Nie sztuka zabić muchę przednią szybą, sztuka zabić ją boczną

2 x Mercury Grand Marquis
Ford Fairmont Futura 3.3
Chevrolet Caprice LT1

[Alexander25]

Wiesz wózek ok ale skrzynia i napęd się kaszani. jak masz tanio do kupienia i jest ok to bierz na handel. Wnętrze jest fajne więc się może ktoś skusi. Spalanie jest dobijające tylko bo chleje masakrycznie dużo a lpg no nie wiem czy warto:)